Facet pójdzie na studniówkę jako towarzysz

Być może niedawno rozstałaś się z chłopakiem, być może chciałabyś pójść na studniówkę z facetem, który jest zajęty, a może po prostu koleżanka sprzątnęła Ci partnera sprzed nosa? Nic nie szkodzi, zawsze jest wyjście awaryjne – z każdej sytuacji (podobno inteligentny człowiek poradzi sobie z każdym problemem). Tym rozwiązaniem mogę być ja :) Ostatnio tak się obudziłem, podrapałem po łbie, wypiłem poranną kawę i nagle sobie pomyślałem podczas tej kawy, że chętnie wybiorę z miłą (ale nie nadmiernie miłą) dziewczyną na studniówkę :) Cenię i dobrze się bawię w towarzystwie ludzi ciekawych świata, nieskażonych myśleniem schematami. Sam dawno nie miałem okazji być na studniówce, do tego mam nadzieję potańczyć i rozruszać kości. Parę słów o mnie: Nazywam się Marek, mam 30 lat (jeśli masz mi powiedzieć, że jestem stary, to lepiej nic nie mów – kiedy się ogolę wyglądam podobno na 25, inna sprawa – że golenie nie przytrafia mi się jakoś super często…). Mam 191 cm wzrostu, jestem szczupłej budowy ciała (ale wysportowanej, trenuję biegi i pływanie – to ostatnie jest moją pasją). W życiu zajmowałem się różnymi rzeczami w różnych miejscach. Zawodowo zajmuję się statystyką i ekonomią. Jestem trochę bezczelny w obejściu, ale podobno to jest urocze (nie wiem, nie mnie oceniać ;)) Co oferuję:Elokwencję, kulturę, umiejętność odnalezienia się w towarzystwie, oczytanie i ciekawe rozmowy, dobrą prezencję (chyba), poczucie humoru (raczej sarkastyczno – ironiczne), szacunek do Twojej osoby, poglądów i wartości, jakie by nie były, no i oczywiście – gotowość do dobrej zabawy i wspólnej z Tobą pracy nad tym, by ta noc (mam na myśli studniówkę ;)) była dla Ciebie przeżyciem wartym zapamiętania. Czego oczekuję:Nie wiem jak teraz jest u chłopaków, ale ja zwykłem mieć oczekiwania wobec kobiet, jakiejkolwiek relacji by to nie dotyczyło. Lubię ludzi interesujących, od których mogę czerpać inspirację, z którymi nadaję na tych samych falach. Od partnerki na studniówkę oczekuję dobrej zabawy w miłym towarzystwie, kulturalnego zachowania i umiejętności cieszenia się kiedy jest ku temu odpowiedni czas (a studniówka niewątpliwie takim czasem jest). Nie rajcuje mnie natomiast perspektywa ustawicznego noszenia pijanej laski do toalety i z powrotem ;) nie to, żebym był abstynentem, ale klasę w piciu trza zachować ;) i co najważniejsze – chciałbym znowu poczuć się licealistą, choć na jedną noc… To, co o sobie napisałem, zostawiam oczywiście do weryfikacji. Jeśli będziesz zainteresowana, myślę, że najlepiej będzie, jeśli wcześniej spotkamy się w realu i sprawdzimy, czy wszystko gra. Co po studniówce? Zastrzegam, że nie szukam dziewczyny, żony ani kochanki, chodzi mi o dobrą zabawę :) natomiast jak najbardziej możemy utrzymywać kontakt dalej jeśli będzie nam się dobrze w swoim towarzystwie nawzajem. Aha, oczywiście za swój udział w zabawie płacę sam. Jeżeli jesteś zainteresowana to napisz parę słów o sobie (postaraj się coś mądrego wymyślić), podaj datę imprezy i prześlij zdjęcie (dobrze by było, gdybyśmy wizualnie do siebie pasowali, tak ogólnie, nie musisz być modelką) – oczywiście ja też wyślę więcej swoich na żąanie. Pozdrawiam :)